Czym przywództwo różni się od zarządzania?
„Przywództwo” to zaraz po „strategii” jedno z najmodniejszych i najczęściej nadużywanych słów, gdy mowa o organizacjach. Ludzie stosują je wymiennie z zarządzaniem i zwykle sądzą, że „przywództwo” powinno „zarządzanie” zastąpić. To nieporozumienie pojęciowe utrudnia sensowną rozmowę na temat firmy w XXI w. Znani specjaliści od przywództwa, np. John P. Kotter, John C. Maxwell czy Simon Sinek, wyraźnie podkreślają, jak istotne są zrozumienie roli przywództwa w biznesie oraz zdefiniowanie cech dzisiejszych liderów.
Przywództwo to nie zarządzanie
Wspomnianą różnicę pomiędzy zarządzaniem a przywództwem doskonale wyjaśnia John P. Kotter, profesor przywództwa w Harvard Business School i dyrektor ds. innowacji w Kotter International, firmie doradztwa strategicznego. Zwraca on uwagę na trzy największe błędy:
- Ludzie posługują się terminami „zarządzanie” i „przywództwo” naprzemiennie. A to oznacza, że nie dostrzegają nie tylko istotnej różnicy między nimi, ale także poszczególnych zadań, które wiążą się z odgrywaniem każdej z tych ról.
- Ludzie posługują się terminem „przywództwo” w odniesieniu do ludzi zajmujących najważniejsze stanowiska w hierarchii. Natomiast terminem „zarządzanie” określają wszystkie szczeble kierownictwa, które znajdują się poniżej tego poziomu. Takie potraktowanie tematu jest błędne oraz bardzo mylące.
- Myśląc o przywództwie, ludzie najczęściej odnoszą się do cech osobowościowych liderów, zwykle utożsamiają je z charyzmą. A ponieważ niewielu ludzi charakteryzuje się prawdziwą charyzmą, to w związku z tym niewielu z nich może odgrywać role przywódcze, a to może wpędzić nas w jeszcze większe kłopoty. *
Jakie są więc definicje obu pojęć według Kottera?
Krótko mówiąc, to wszystko to, co liderzy robią od poniedziałku do piątku, przez cały rok. To sposób prowadzenia firmy na co dzień.
Świadomy lider nie improwizuje w pracy
Nie jest to jednak wcale łatwe zadanie. Dzisiejsi liderzy zespołów czy kierownicy najczęściej są nieprzygotowani do zarządzania projektami czy zespołem i w 90% przypadków, kiedy zostają pozostawieni sami sobie, po prostu improwizują na swoich stanowiskach. Na to zjawisko zwraca również uwagę Leanpassion – to czwarta patologia biznesowa. Co istotne, zbyt wysokie EGO menedżerów nie pozwala im się przyznać do tego, że czegoś nie potrafią lub nie wiedzą. Niestety większość firm daje na to przyzwolenie. Co należy zrobić, by sposób zachowania menedżerów liniowych na co dzień był przewidywalny, standardowy oraz wspierający realizację misji, wizji, wartości i celów strategicznych?
Rozwiązaniem powyższego problemu, może być poprawne zrozumienie i wprowadzenie w życie organizacji odpowiedniego modelu przywództwa. Według Kottera przywództwo to prowadzenie firmy w przyszłość, wykorzystywanie nadarzających się okazji i wybieranie tych najlepszych. W Leanpassion rozumiemy to jako stworzenie warunków, w których pracownicy świadomie realizują strategię firmy. To przywództwo, dzięki któremu włączamy pracowników w działania firmy i stwarzamy im takie środowisko pracy, w którym codzienne zarządzanie może być łatwe, przewidywalne, standardowe.
Jeden model przywództwa
Kotter zwraca również uwagę, że firmy często zapominają, że ich rozwój zależy od posiadania jednego i drugiego: „Potrzebujemy nie tylko mistrzowskiego zarządzania, ale potrzebujemy również światowej klasy przywództwa”. W końcu przywództwo to prowadzenie firmy w przyszłość, a zarządzanie to zajmowanie się nią na co dzień. Jeśli jednak chcemy zapewnić odpowiednie warunki, w których wszyscy mają wspólne cele, każdy zna swoją rolę w realizacji strategii firmy, nikt nie musi się niczego domyślać, a pracownicy są zaangażowani we wspólne wygrywanie każdego dnia, potrzebujemy jednego modelu przywództwa. Doskonałym rozwiązaniem jest Leadership 734, autorska metoda Leanpassion polegająca na 7 krokach kaskadowania i komunikacji strategii, 3 elementach zarządzania wizualnego oraz 4 etapach rozwoju ludzi i zespołów. Dzięki takiemu podejściu do przywództwa mamy szansę na stworzenie ram do odpowiedniego zarządzania w organizacji.